Dziewczynka o imieniu Charlie Wargan była w stanie urosnąć tylko do stu dwudziestu centymetrów, a potem jej wzrost się zatrzymał. Dla nikogo nie było zaskoczeniem, że dziewczyna była karłem. To właśnie z tego powodu lekarze powiedzieli dziewczynie, że nigdy nie będzie w stanie mieć dzieci, ale gdyby nadal próbowała mieć przynajmniej jedno dziecko, miałaby ogromne problemy zdrowotne. Ale tylko Charlie Wargan postanowiła nie słuchać nikogo i robić to, co uważa za stosowne, sama podejmuje decyzję o dzieciach. Dopiero teraz zdecydowała się mieć dzieci ze swoim ukochanym, więc dziś mają już trojaczki. Historia tej rodziny zszokowała wielu internautów, bo nie każdy decyduje się na tak poważny krok w swoim życiu, gdy jest się dosłownie na skraju śmierci i ryzykuje się utratę własnego dziecka.
Jako dziecko u Charliego zdiagnozowano achondroplazję, która jest dość powszechna wśród karłów. Cullen, który jest mężem Charliego, w tej chwili ma hipochondroplazję, ale tylko takie diagnozy karłów stawia się bardzo rzadko. Oczywiście można od razu wywnioskować, że przy takich diagnozach ludzie mogą być narażeni na ryzyko, że wkrótce zachorują na coś poważnego, a potem nie będą mieli nawet możliwości wyleczenia. Ale Cullen i Charlie nie martwią się o nic i żyją szczęśliwie jak normalni ludzie. Wielokrotnie mówiono im, że nie powinni mieć dzieci, ale para i tak postanowiła, że dopnie swego i od razu urodziła trojaczki, więc w tej chwili wychowują dzieci, które również są karłami, ale rodzice zapewniają, że z tego powodu nie mają żadnych kompleksów i żyją spokojnie.
Najciekawsze jest to, że lekarze początkowo twierdzili, że para najprawdopodobniej nie ma nawet możliwości posiadania dziecka, ponieważ sama Charlie z taką diagnozą nawet nie zajdzie w ciążę, ale po podjęciu wielu wysiłków w tym kierunku, dziewczyna nadal cieszyła męża, że będą mieli dziecko. Para również początkowo spodziewała się, że będą mieli tylko jedno dziecko, ale ostatecznie po pewnym czasie mieli jeszcze dwoje. Dla użytkowników Internetu stało się to sensacją, ponieważ nikt nawet nie spodziewał się, że stanie się to prędzej czy później, ponadto wszystkim wydawało się, że nawet jeśli będą mieli co najmniej jedno dziecko, nie przeżyje ono roku z powodu chorób rodziców.
Dziewięć lat temu Charliemu urodziła się córka i nie było zaskoczeniem, że otrzymała tę samą diagnozę — achondroplazję. Para nazwała swoją córkę Tilba, a jej imię jest uważane za bardzo piękne.
Dopiero rodzice zdecydowali, że po założeniu rodziny uruchomią sieci społecznościowe, aby pokazać ludziom, jak żyje ich rodzina, ponieważ wcześniej byli bardzo zainteresowani mediami, a teraz wszystkie informacje można znaleźć prawie tylko z ich kont, ponieważ praktycznie nie ukrywają niczego przed swoimi widzami. Na wychowanie swojej pierwszej córki musieli poświęcić dużo czasu, ponieważ matka i ojciec dziewczynki założyli, że w niedalekiej przyszłości spotka się z krytyką w Internecie, więc trzeba nauczyć się spokojnie przyjmować to do wiadomości, ale nie obrażać się z powodu pustych słów w komentarzach.
Po pojawieniu się pierwszego dziecka lekarze zaczęli jeszcze bardziej ostrzegać parę przed możliwymi konsekwencjami, jeśli nie przestaną, z wyjątkiem tego, że Charlie i Kalenn ponownie nikogo nie słuchali i zdecydowali się na ten poważny krok, ponieważ z góry wiedzieli, że nic im nie będzie. Tym razem subskrybenci słynnej rodziny natychmiast przewidzieli, że wszystkie ich przyszłe dzieci urodzą się z takimi samymi diagnozami jak ich rodzice, ponieważ oczywiste jest, że w przyszłości ich wzrost będzie dość niski.
Po ostatnich obliczeniach możemy zdać sobie sprawę, że Charlie i jej mąż mają już ponad trzysta tysięcy osób subskrybujących jeden z portali społecznościowych. Kiedy para została zapytana, dlaczego zdecydowali się upublicznić swoje życie rodzinne, powiedzieli, że nie chcą widzieć więcej komentarzy od ludzi, którzy są uprzedzeni do karłów, więc zamierzają pokazać światu, że są ludźmi jak wszyscy inni, tylko innego wzrostu. Być może ktoś na ich blogu znajdzie również wsparcie dla siebie, ponieważ na świecie naprawdę nie ma tak wielu ludzi, którzy są karłami, ale patrząc na tę rodzinę, będą mogli poczuć się znacznie lepiej o sobie, ponieważ każdy człowiek ma swoje własne cechy.
„Wygląda na to, że ludzie sami są zainteresowani tym, jak żyjemy i naprawdę nie mamy się czego wstydzić, więc chętnie pokazujemy ludziom nasze życie, ponieważ jest ono pełne radosnych i szczęśliwych chwil. Szczerze mówiąc, sensem mojego życia są moje dzieci, ponieważ nie wyobrażam sobie, jak bym żyła, gdybym nikogo nie urodziła, ponieważ lubię je wychowywać i spędzać jak najwięcej czasu z moimi ulubionymi dziećmi” — powiedziała sama Charlie na swoim blogu.