Są aktorzy światowego kina, którzy potrafili jednym spojrzeniem sprawić, że kobiety się w nich zakochiwały. Czasami reżyserzy byli zmuszeni kilkakrotnie powtarzać sceny, ponieważ ujęcia z ich udziałem wydawały się zbyt doskonałe. Na przykład uroda Rudolfa Valentino spowodowała niejedno samobójstwo. Nie był jedynym, który pozostawił po sobie tak wyraźny ślad. Przyjrzyjmy się, którzy aktorzy zawsze będą symbolem męskiej urody i nieodpartego uroku.
Cary Grant

W idealny sposób łączy w sobie regularne rysy twarzy, wyjątkową charyzmę i nienaganny styl. Nie da się nie zakochać w tym hollywoodzkim przystojniaku, ponieważ wizerunek arystokratycznego bohatera o wyrazistych ciemnych oczach i czarującym uśmiechu z łatwością podbija kobiece serca. Jak zauważali krytycy, był przystojny nie tylko fizycznie, ale także intelektualnie. Cary Grant wiedział, jak przekazać spojrzeniem ironię, pewność siebie i elegancję, co sprawiało, że jego postacie były wyjątkowe.

Zewnętrzna uroda idealnie komponowała się z wysokim wzrostem aktora. Szczególnej elegancji dodawała mu postawa i gesty. Inspirował się nim sam Ian Fleming, tworząc postać Jamesa Bonda. Nawet w dojrzałym wieku Grant nie stracił swojego uroku i pozostał wzorem do naśladowania.
Paul Newman

Jego główną wizytówką były wyraziste niebieskie oczy. Jego spojrzenie było tak głębokie, że porównywano go do antycznej brązowej statuy. Nierealne piękno oczu przeszkadzało Paulowi w graniu poważnych ról, ponieważ widzowie często skupiali się na wyglądzie, a nie na fabule filmu.
Idealne proporcje ciała i twarzy również przyczyniły się do tego, że kobiety zakochiwały się w Newmanie. Łączył w sobie romantyczność i męskość. Warto również zauważyć, że aktor był daltonistą i ubierał się intuicyjnie, ale nie przeszkodziło mu to stać się wzorem męskiej mody.

Alain Delon

Warto wspomnieć o jego „południowej” wrażliwości, wysokich kościach policzkowych i arystokratycznej bladości! W nim w szczególny sposób łączyła się gracja i męska siła. Jak zauważają fani, jest on przystojny nie tylko w pozycji statycznej, ale także w ruchu, ponieważ zawsze dbał o formę fizyczną. Jego ujęcia są tak udane z każdej strony, jakby został stworzony specjalnie dla kina.

Ale w tym przypadku wygląd jest mylący. Jego chłodna kalkulacja, władczość i namiętność często uosabiają bohaterów, których grał. Na przykład można przypomnieć film „W jasnym słońcu”. Kobiety pociągała jego „niebezpieczna” uroda, więc nigdy nie cierpiał na brak uwagi, nawet pomimo złożonego charakteru.
Marlon Brando

Był popularny w latach 50. Kobiety lubiły brutalną wrażliwość, drapieżność i wdzięk, które były charakterystyczne dla Brando. Szczególnego uroku dodawały mu złamany nos i potężna szczęka, choć współczesna młodzież uznałaby to za wadę. W tamtym okresie kobiety uważały go za niebezpiecznego i pociągającego mężczyznę.

Jak zauważają krytycy, wygląd Brando jest idealnym przykładem wewnętrznego konfliktu. Za chłodnym, surowym wizerunkiem kryło się dobre serce i wrażliwa dusza. Kobiety traciły głowę z powodu jego chrapliwego głosu i dzikiej energii. Nawet gdy Marlon znacznie przybrał na wadze w podeszłym wieku, jego atrakcyjność nigdzie nie zniknęła.
Rudolf Valentino
To pierwszy symbol seksu światowego kina. Południowa uroda i wirtuozowska plastyczność właśnie do tego przyczyniły się, ponieważ kobiety od razu doceniły grecki profil i brązowy odcień skóry. Co więcej, Rudolf zawsze gładko czesał włosy i wyglądał jak prawdziwy latynoski kochanek z ulubionych seriali.

Jego uroda była widoczna w tańcu, spojrzeniu i każdym ruchu. Widzowie po prostu tracili kontrolę z powodu jego zwierzęcej gracji. Mężczyźni byli tak zazdrośni i zazdrośni o urodę Valentino, że nazywali go zbyt kobiecym. A potem po prostu kopiowali wizerunek aktora, aby również cieszyć się uwagą kobiet. Jego atrakcyjność była związana z mistyką, ponieważ po śmierci Rudolfa wiele fanek popełniło samobójstwo.
Siergiej Stoliarow

Bohaterska postura aktora radzieckiego kina nie budzi wątpliwości. Jego wysoki wzrost, szerokie ramiona i klasyczna słowiańska uroda nie mogły pozostawić kobiet obojętnymi. Wydawał się silny, męski i niezawodny, co jest właśnie ważne dla przedstawicielek płci pięknej.

Tak, jego wizerunek był daleki od hollywoodzkiego blasku, ale aktorzy ludowi również często stali się ulubieńcami publiczności. Nie wszyscy hollywoodzcy gwiazdorzy mają tak wyraziste kości policzkowe, ciepły uśmiech i poczucie męskiej godności. W latach 30. nawet zagraniczne magazyny umieściły Stolyarova na liście najprzystojniejszych mężczyzn. Sam Sergei ironicznie podchodził do tego, że nazywano go radzieckim symbolem seksu.
James Dean

Stał się ikoną męskiej urody w latach 50. W idealny sposób łączył w sobie młodzieńczy wygląd, przenikliwą emocjonalność i buntowniczy urok. Trudno nazwać wygląd Jamesa Deana standardowym — kręcone włosy, smutne spojrzenie i zmysłowe usta. Dzięki temu wydawał się wiecznym nastolatkiem.

Jego atrakcyjność dopełniały kontrasty. Wizerunek „twardziela” łączył się z dziecięcą bezbronnością, którą można było dostrzec w jego wyglądzie. W jego ruchach można było zauważyć pewną dysharmonię, ale to również podobało się kobietom. Mógł nie golić się przez tygodnie, nosić podarte ubrania i dużo palić, ale taki buntowniczy wizerunek sprawiał, że kobiety jeszcze bardziej się w nim zakochiwały.
Brad Pitt

Tutaj wszystko jest idealne: od klasycznego hollywoodzkiego wyglądu po niepowtarzalny styl. Niebieskie oczy to kolejny powód, aby bez pamięci zakochać się w tym przystojniaku. Idealne rysy twarzy doskonale uzupełnia sportowa sylwetka, dzięki czemu wizerunek Pitta wydaje się idealny.

Jak zauważają znawcy tematu, jego wygląd zawsze był bardzo dynamiczny. Dzisiaj jest uśmiechniętym, uroczym aniołem, a jutro niebezpiecznym łamaczem serc. Brad bez wątpienia potrafił się przemieniać i zachowywał swoją atrakcyjność zarówno w zwykłych dżinsach, jak i w garniturze. Nie bez powodu wszyscy nazywają go najseksowniejszym mężczyzną na świecie.
Wiaczesław Tichonow

Szlachetny, arystokratyczny wygląd – to główny powód, dla którego uważano go za wzór męskiej urody. Precyzyjne spojrzenie, wysokie czoło i powściągliwy magnetyzm składały się w jedną całość i tworzyły wizerunek „rosyjskiego księcia”. Nawet w poważnych, roboczych rolach wyróżniał się i przyciągał uwagę widzów.

Wygląd aktora był głęboki, a nie krzykliwy. Ponadto Tichonow posiadał niesamowitą wewnętrzną siłę, co było widoczne nawet w jego postaciach. Kobiety lubiły jego skromność i spokojny charakter. Zawsze unikał hałaśliwych imprez i wstydził się tego, że uważano go za symbol seksu. Aby zagrać w filmie „Sprawa miała miejsce w Penkowie”, Wiaczesław musiał zgolić brwi, ponieważ wydawał się zbyt przystojny do tej roli. Uroda aktora zachowała się nawet w dojrzałym wieku, podobnie jak talent.
Robert Redford

Nie bez powodu uważano go za najprzystojniejszego mężczyznę lat 70. i 80., ponieważ łączył w sobie hollywoodzką charyzmę i sportową elegancję. Na szczególną uwagę zasługuje jego milionowy uśmiech, uzupełniony idealnymi proporcjami i oczami koloru nieba. Potrafił być zarówno brutalny, jak i romantyczny, o czym świadczą różnorodne role aktora.

Mógł wydawać się złotym chłopcem, ale potrafił też zmienić się w charyzmatycznego awanturnika. Każda jego rola sprawiała, że zakochiwało się w nim z nową siłą. Jak kobiety mogły być wobec niego obojętne, skoro nawet w wieku 65 lat pozostawał przystojniakiem, który bez kaskadera wykonywał wszystkie akrobacje? W tym wieku każdy chciałby mieć wysportowaną sylwetkę i doskonałą kondycję fizyczną. Prawda, czasami jego uroda przyćmiewała jego talent aktorski.
Patrząc na tych aktorów, rozumiesz, że piękno to coś więcej niż wygląd zewnętrzny. To połączenie talentu, charyzmy i indywidualnego stylu. Każdy z nich zachwycał publiczność czymś innym, ale łączyło ich jedno — kobiety wstrzymywały oddech, gdy widziały tych przystojniaków. Dzisiaj trudno w to uwierzyć, bo lata robią swoje.
