Dlaczego tak chętnie wpatrujemy się w sunące po niebie chmury, próbując dostrzec w ich kształtach niezwykłe stworzenia?
Po części dlatego, że lubimy śnić, a jeszcze bardziej — że lubimy się dawać zwodzić. Tak, piękno woli komplement niż suchą konstytację faktu.
A nasze oczy pragną cudów nawet tam, gdzie ich obiektywnie brak.
Nie wspominając o wyobraźni, której wystarczy odrobina swobody, by wymyśliła niejedno!
A może jednak pozwolić sobie na tę małą słabość?
**Kot–biker, mój nowy druh!**

**Na tej ilustracji ukrył się Święty Mikołaj. Odnajdziesz go?**

**Spokój, nauka i FBI już ustaliły: to tylko pies, który nie umie pozować do zdjęć**

**Jeśli wpatrzysz się w każdy krążek, zobaczysz, że mają ten sam kolor. Jaki?**

**Fotografia górskiego wąwozu porośniętego dżunglą czy po prostu stary, omszały słup?**

**Samochód wcale nie potrafi latać**

**To zdjęcie jest czarno-białe. Delikatnie podretuszowane.**

**Słynny kędzierzawy skoczek do wody**

**Pasażer bez głowy — klasyka w nowoczesnym wydaniu**

**Przewiń stronę w górę i w dół, a zobaczysz…**

**Bardzo dziwny ktoś w wodzie. A może to nie człowiek?**

**Którą stroną kielich jest zwrócony do jego twarzy?**

**A to jeszcze kto?!**

**Widziałem już wiele mutantów, ale takiego…**
