ARROGANTNY PASAŻER ODCHYLIŁ SWOJE FOTEL PROSTO NA MOJĄ TWARZ – ODPŁACIŁEM MU, A ON SZYBKO SIĘ COFNIĄŁ.

Mój wzrost zawsze sprawiał mi problemy, zwłaszcza w samolocie.

Podczas ostatniego lotu spotkałem współpasażera, który nie przejmował się moim niepokojem i jeszcze bardziej pogorszył sytuację.

Ale tym razem miałem sprytny plan!

Mam 16 lat i jak na swój wiek jestem dość wysoki.

Mam nieco ponad sześć stóp wzrostu (około 1,83 metra)!

ARROGANTNY PASAŻER ODCHYLIŁ SWOJE FOTEL PROSTO NA MOJĄ TWARZ – ODPŁACIŁEM MU, A ON SZYBKO SIĘ COFNIĄŁ.

Za każdym razem, gdy wsiadam do samolotu, wiem, że będzie to ciężka podróż.

Moje nogi są tak długie, że jeszcze przed startem kolana opierają się o fotel przed nami.

I mogę powiedzieć, że nie jest to wcale zabawne!

Ale to, co wydarzyło się podczas ostatniego lotu, było prawdziwym apogeum…

Wszystko zaczęło się jak zwykle.

Moja mama i ja lecieliśmy do domu po wizycie u moich dziadków.

Siedzieliśmy w klasie ekonomicznej, gdzie miejsce na nogi przypominało raczej więzienną celę.

Byłem więc przygotowany na niewygody, ale postanowiłem jakoś to przetrwać.

ARROGANTNY PASAŻER ODCHYLIŁ SWOJE FOTEL PROSTO NA MOJĄ TWARZ – ODPŁACIŁEM MU, A ON SZYBKO SIĘ COFNIĄŁ.

Nie miałem jednak pojęcia, że będzie jeszcze gorzej.

Lot był opóźniony, a kiedy w końcu wsiedliśmy do samolotu, wszyscy byli zirytowani.

Samolot był przepełniony, a napięcie w powietrzu było wyczuwalne.

Usiadłem na swoim miejscu i próbowałem ułożyć nogi tak, aby nie czuć się ściśniętym jak w pralce.

Mama, która zawsze jest gotowa znaleźć rozwiązanie, podała mi poduszkę pod szyję i kilka czasopism.

„Może to pomoże” – powiedziała z współczującym uśmiechem.

Właśnie przeglądałem jeden z magazynów, kiedy poczułem pierwsze ostrzeżenie: lekkie pchnięcie, gdy fotel przede mną odchylił się o centymetr do tyłu.

Podniosłem wzrok i miałem nadzieję, że to tylko drobna regulacja.

Ale nie, tak nie było…

Mężczyzna przede mną, około 40 lat, w garniturze, postanowił odchylić fotel do pełnej pozycji!

Nie mam nic przeciwko, gdy ludzie odchylają fotele, ale istnieje kilka niepisanych zasad.

Na przykład: może warto najpierw spojrzeć za siebie?

ARROGANTNY PASAŻER ODCHYLIŁ SWOJE FOTEL PROSTO NA MOJĄ TWARZ – ODPŁACIŁEM MU, A ON SZYBKO SIĘ COFNIĄŁ.

Albo może NIE należy z siłą dociskać siedzenia do kolan innej osoby, skoro i tak prawie nie ma miejsca?

Z przerażeniem patrzyłem, jak siedzenie odchyla się coraz dalej, aż wydawało się, że mężczyzna PRAKTYCZNIE siedzi mi na kolanach!

Moje kolana były ściśnięte i musiałem je odchylić na bok, żeby nie krzyknąć z bólu.

Nie mogłem w to uwierzyć!

Byłem w pułapce!

Pochyliłem się do przodu i spróbowałem zwrócić jego uwagę.

„Przepraszam pana?” – powiedziałem grzecznie, chociaż moja frustracja rosła.

„Czy mógłby pan nieco przesunąć swoje siedzenie do przodu? Nie ma tu miejsca”.

Lekko odwrócił głowę, spojrzał na mnie i wzruszył ramionami.

„Przepraszam, młody, zapłaciłem za to siedzenie” – powiedział, jakby to miało rozwiązać sytuację.

Spojrzałem na mamę, która rzuciła mi spojrzenie… spojrzenie, które mówiło: „Po prostu zapomnij”.

Ale nie byłem jeszcze gotowy, żeby się poddać.

„Mamo” – szepnąłem – „to absurdalne. Moje kolana są wciśnięte w fotel. On nie może po prostu…”.

Przerwała mi, unosząc brew.

ARROGANTNY PASAŻER ODCHYLIŁ SWOJE FOTEL PROSTO NA MOJĄ TWARZ – ODPŁACIŁEM MU, A ON SZYBKO SIĘ COFNIĄŁ.

„Wiem, kochanie, ale to krótki lot. Po prostu spróbujmy to przetrwać, dobrze?”.

Chciałem zaprotestować, ale miała rację.

To był krótki lot.

Mogłem to wytrzymać.

A przynajmniej tak mi się wydawało.

Ale wtedy mężczyzna przede mną postanowił odchylić fotel jeszcze bardziej.

Nie żartuję!

Jego fotel musiał się zepsuć lub coś w tym rodzaju, ponieważ odchylił się jeszcze o kilka centymetrów, znacznie przekraczając normalny zakres!

Moje kolana były teraz praktycznie wciśnięte w oparcie jego fotela i musiałem siedzieć w dziwnej pozycji, żeby nie zostać przygniecionym!

„Mamo, to nie zadziała” – powiedziałem, zaciskając zęby.

Westchnęła i zawołała stewardessę.

Przyjazna kobieta w średnim wieku podeszła do nas, ale jej uśmiech zniknął, gdy tylko zrozumiała, o co chodzi.

„Witam, wszystko w porządku?” – zapytała, pochylając się, aby przekrzyczeć huk silników.

„Mój syn ma problem z fotelem przed nim” – wyjaśniła moja mama.

ARROGANTNY PASAŻER ODCHYLIŁ SWOJE FOTEL PROSTO NA MOJĄ TWARZ – ODPŁACIŁEM MU, A ON SZYBKO SIĘ COFNIĄŁ.

„Jest zbyt mocno odchylony do tyłu i brakuje mu miejsca”.

Stewardessa skinęła głową i podeszła do mężczyzny siedzącego przede mną.

„Proszę pana” – powiedziała uprzejmie – „rozumiem, że chce pan odchylić swoje krzesło, ale wydaje się, że powoduje to dyskomfort u pasażera siedzącego za panem”.

„Czy mógłby pan nieco podnieść swoje krzesło?”.

Mężczyzna ledwo oderwał wzrok od swojego laptopa.

„Nie” – powiedział spokojnym tonem.

„Zapłaciłem za to miejsce i będę z niego korzystał tak, jak mi się podoba”.

Stewardessa mrugnęła ze zdziwieniem, wyraźnie zaskoczona taką odpowiedzią.

„Rozumiem, ale to krzesło odchyla się bardziej niż inne”.

„Wygląda na to, że odchyla się o sześć centymetrów więcej niż inne krzesła”.

„To sprawia, że młody człowiek siedzący za panem czuje się bardzo niekomfortowo”.

W końcu spojrzał na nią i dostrzegłem irytację w jego oczach.

„Nie ma zasady zabraniającej mi odchylania fotela”.

„Jeśli mu to przeszkadza, niech zajmie miejsce w pierwszej klasie”.

ARROGANTNY PASAŻER ODCHYLIŁ SWOJE FOTEL PROSTO NA MOJĄ TWARZ – ODPŁACIŁEM MU, A ON SZYBKO SIĘ COFNIĄŁ.

Poczułem, jak moja twarz pokryła się rumieńcem gniewu, ale zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć, stewardessa spojrzała na mnie ze współczuciem.

Bezgłośnie ułożyła usta, wypowiadając słowa: „Przykro mi, nie mogę nic więcej zrobić”.

Następnie zwróciła się do niego i powiedziała: „Miłego lotu, proszę pana” i odeszła.

Opadłem z powrotem na fotel i próbowałem znaleźć sposób, aby poradzić sobie z tym dyskomfortem.

Mama poklepała mnie po ręce, aby mnie uspokoić, ale widziałem, że ona również była zdenerwowana.

I wtedy wpadłem na pomysł!

Moja mama jest zawsze przygotowana na każdą sytuację, i mam na myśli KAŻDĄ sytuację.

Jest osobą, która na wszelki wypadek nosi w bagażu podręcznym całą apteczkę.

Byłem pewien, że spakowała wszystko, co potrzebne podczas lotu.

I rzeczywiście, kiedy otworzyłem jej torbę, znalazłem rozwiązanie mojego problemu… Wyciągnąłem paczkę precelków!

W mojej głowie zaczęła się kształtować pewna idea!

ARROGANTNY PASAŻER ODCHYLIŁ SWOJE FOTEL PROSTO NA MOJĄ TWARZ – ODPŁACIŁEM MU, A ON SZYBKO SIĘ COFNIĄŁ.

Była nieco dziecinna, ale szczerze mówiąc, nie miało to dla mnie znaczenia.

Ten facet nie miał żadnego szacunku dla innych, więc dlaczego ja miałbym nie lekceważyć jego przestrzeni osobistej?

Pochyliłem się do mamy i szepnąłem: „Chyba wiem, jak sobie z tym poradzić”.

Uniosła jedną brew, ale skinęła głową z zainteresowaniem, żeby zobaczyć, co zamierzam zrobić.

Rozerwałem paczkę z preclami i zacząłem głośno je chrupać, starając się żuć z otwartymi ustami.

Okruchy latały wszędzie — na moje kolana, na podłogę i, co najważniejsze, na głowę tego mężczyzny!

Na początku nie zauważył tego, zbyt pochłonięty tym, co robił na swoim laptopie.

Ale po kilku minutach zobaczyłem, jak się spiął.

Wyciągnął się i przesunął dłonią po ramieniu, a potem po karku.

Zauważyłem, że jest zirytowany, ale kontynuowałem, starając się, aby każdy kęs był jak najgłośniejszy i jak najmniej precyzyjny.

W końcu nie wytrzymał!

Odwrócił się gwałtownie i spojrzał na mnie z gniewem i obrzydzeniem.

„Co ty robisz?” – syknął.

Spojrzałem na niego niewinnie i wytarłem kilka okruchów z ust.

ARROGANTNY PASAŻER ODCHYLIŁ SWOJE FOTEL PROSTO NA MOJĄ TWARZ – ODPŁACIŁEM MU, A ON SZYBKO SIĘ COFNIĄŁ.

„Och, przepraszam” – powiedziałem, chociaż wcale nie było mi przykro.

„Te precle są bardzo suche. Robią dużo brudu”.

„Przestań” – zażądał, podnosząc głos.

Wzruszyłem ramionami.

„Po prostu jem swoją przekąskę. Zapłaciłem za to miejsce, wiesz”.

Zmrużył oczy, wyraźnie niezadowolony z tego, że użyłem jego własnych słów przeciwko niemu.

„Rozrzucasz okruchy na mnie. Przestań!”

Odchyliłem się do tyłu na krześle i kontynuowałem jedzenie.

„Przestałbym, ale jest to trudne, gdy twoje siedzenie uciska mi nogi.

Może mógłbyś je nieco przesunąć do przodu, żebym nie musiał tak siedzieć?”

Jego twarz przybrała interesujący czerwony odcień.

„Nie będę zmieniać fotela tylko dlatego, że jakiś dzieciak nie może znieść odrobiny niewygody!”

„Cóż, jeśli tak to postrzegasz” – powiedziałem, a potem kichnąłem – oczywiście celowo!

To było udawane kichnięcie, ale było na tyle głośne, że jeszcze więcej okruchów spadło mu na głowę!

ARROGANTNY PASAŻER ODCHYLIŁ SWOJE FOTEL PROSTO NA MOJĄ TWARZ – ODPŁACIŁEM MU, A ON SZYBKO SIĘ COFNIĄŁ.

Moja mama wyglądała, jakby chciała interweniować…

Ale to był punkt zwrotny!

Wymamrotał coś pod nosem, a następnie, z miną całkowitej porażki, nacisnął przycisk, aby podnieść siedzenie.

Ulga w moich nogach była natychmiast odczuwalna i nie mogłem powstrzymać uśmiechu, rozprostowując je nieco.

„Dziękuję” – powiedziałem uprzejmie, choć byłem pewien, że mój uśmiech nie był tak niewinny, jak starałem się pokazać.

Nie odpowiedział, po prostu odwrócił się ponownie i prawdopodobnie próbował ocalić resztki swojej dumy.

Stewardessa ponownie przeszła obok kilka minut później i dyskretnie pokazała mi kciuk.

Zauważyłem, że była zadowolona, że sytuacja rozwiązała się sama.

Moja mama pochyliła się do mnie i szepnęła: „To było sprytne. Może trochę okrutne, ale sprytne”.

Uśmiechnąłem się.

„Zasłużył na to, prawda?”.

Roześmiała się cicho.

„Być może. Tylko nie rób tego następnym razem”.

ARROGANTNY PASAŻER ODCHYLIŁ SWOJE FOTEL PROSTO NA MOJĄ TWARZ – ODPŁACIŁEM MU, A ON SZYBKO SIĘ COFNIĄŁ.

Reszta lotu była DUŻO przyjemniejsza!

Ten facet pozostawił swoje siedzenie w pozycji pionowej, a ja mogłem spokojnie dokończyć swoje precle.

Kiedy w końcu wylądowaliśmy, czułem się jak zwycięzca!

Oczywiście nie był to najbardziej dojrzały sposób radzenia sobie z sytuacją, ale zadziałał.

Kiedy zaczęliśmy się zbierać do wyjścia, mężczyzna wstał i spojrzał na mnie.

Przez chwilę wydawało mi się, że coś powie, ale potem tylko pokręcił głową i odszedł.

Nie mogłem powstrzymać się od odrobiny dumy z siebie!

ARROGANTNY PASAŻER ODCHYLIŁ SWOJE FOTEL PROSTO NA MOJĄ TWARZ – ODPŁACIŁEM MU, A ON SZYBKO SIĘ COFNIĄŁ.
Kiedy wysiadaliśmy z samolotu, moja mama patrzyła na mnie z mieszaniną zdziwienia i dumy.

„Wiesz” – powiedziała – „czasami warto stanąć w swojej obronie, nawet jeśli oznacza to wywołanie niewielkiego zamieszania”.

Skinąłem głową, czując się znacznie lepiej niż na początku całej tej sytuacji.

„Tak” – zgodziłem się.

„A następnym razem może wezmę przekąski, które nie brudzą tak bardzo”.

Roześmiała się i objęła mnie, gdy szliśmy do taśmy bagażowej.

„A może następnym razem po prostu wykupimy upgrade do pierwszej klasy”.

ARROGANTNY PASAŻER ODCHYLIŁ SWOJE FOTEL PROSTO NA MOJĄ TWARZ – ODPŁACIŁEM MU, A ON SZYBKO SIĘ COFNIĄŁ.

Nie mogłem powstrzymać uśmiechu.

„Podoba mi się ten pomysł”.