Chłopiec zrezygnował z butów swoich marzeń, aby kupić buty dla biednego kolegi z klasy, a wkrótce do jego domu podjechała ciężarówka, aby go wynagrodzić.

David zawsze zajmował miejsce przy oknie w szkolnym autobusie w drodze do domu. Jak zwykle otworzył szeroko okno i pozwolił popołudniowej bryzie owiewać swoją twarz, wspominając moment po momencie mecz, w którym brał udział tego dnia.

„To, co dzisiaj robiłeś na boisku, było po prostu niesamowite!” – powiedział jeden z jego kolegów.

Chłopiec zrezygnował z butów swoich marzeń, aby kupić buty dla biednego kolegi z klasy, a wkrótce do jego domu podjechała ciężarówka, aby go wynagrodzić.
„Chłopaki, myślę, że mamy gracza na poziomie krajowym. Zdobądźcie jego autograf, póki możecie!” – drażnił się z Davidem inny gracz, klepiąc go nieco zbyt mocno po plecach.

To było odległe marzenie – grać dla swojego kraju i tworzyć historię, tak jak wszyscy jego piłkarscy idole.

David niemal czuł smak zwycięstwa i dumy, kiedy jego drużyna i on sam trzymali w rękach złoty puchar mistrzostw i uśmiechali się do fotografów.

David nieustannie ćwiczył, co powie przed kamerami i dziennikarzami po meczu. Jak doszedł do tego z samego dna. I jak wszystko, co osiągnął, zawdzięcza swojej matce.

„Przepraszam, mogę usiąść tutaj?”

David był tak pogrążony w swoich marzeniach, że nie zauważył, jak jeden z jego kolegów z klasy poprosił o pozwolenie, aby usiąść obok niego.

Chłopiec usiadł obok Davida, przytulił swój plecak i zaczął marzyć o swoim marzeniu. „Chcę zostać najlepszym piłkarzem w szkole. Tak jak David. Nie mogę uwierzyć, że siedzę obok niego!”

Chłopiec był prawdziwym fanem Davida i nie przegapił żadnej okazji, aby zobaczyć, jak gra. W jego wyobrażeniu David był wszystkim, czym chciał być. Chciał grać tak jak on, mieć tyle samo przyjaciół, co on, a nawet nosić takie same modne buty piłkarskie jak David.

Chłopiec zrezygnował z butów swoich marzeń, aby kupić buty dla biednego kolegi z klasy, a wkrótce do jego domu podjechała ciężarówka, aby go wynagrodzić.

„Te stare, znoszone buty będą w porządku… na razie” – pomyślał chłopiec, wstydząc się i chowając nogi pod siedzeniem.

Guillermo zawsze był nieśmiały i trudno mu było nawiązywać przyjaźnie. Pewnego dnia chłopiec w końcu zebrał się na odwagę, aby porozmawiać ze swoim idolem.

„Cześć, David! Jestem Guillermo. Jestem twoim największym fanem!”

„O? Cześć, Guillermo! Dziękuję”.

Nastąpiła niezręczna cisza i David ponownie pogrążył się w swoich marzeniach.

„Bardzo… podobają mi się twoje buty!” – wyrzucił z siebie Guillermo, mówiąc pierwsze, co przyszło mu do głowy.

„Te? Są już bardzo stare, a podeszwy zaczęły się odklejać. Powinieneś zobaczyć nowe buty, które zamierzam kupić…”. Oczy Davida zabłysły, gdy pomyślał o tej parze wymarzonych butów, na które oszczędzał pieniądze.

Chłopiec zrezygnował z butów swoich marzeń, aby kupić buty dla biednego kolegi z klasy, a wkrótce do jego domu podjechała ciężarówka, aby go wynagrodzić.
„Opowiedz mi o nich więcej!” — powiedział Guillermo, powoli podciągając nogi pod siedzenie. Nie chciał, żeby David widział, jak brzydkie i znoszone były jego własne buty.

„Cóż, są po prostu idealne! Są w kolorze neonowej pomarańczy i mają niezrównaną przyczepność do podłoża…”.

Minęło siedem miesięcy, odkąd David zaczął oszczędzać pieniądze na zakup pary butów sportowych, które chciał mieć. Był to pierwszy raz, kiedy 12-letni chłopiec chciał kupić coś dla siebie. Chciał to zrobić bez obciążania matki. Wiedział, jak ciężko pracuje, aby zapewnić byt jemu i jego dwóm młodszym siostrom-bliźniaczkom.

„Mamo, nie musisz inwestować pieniędzy. Niedługo Tracy i Katie mają urodziny i musisz zaoszczędzić na przyjęcie, pamiętasz?”.

David zgromadził wystarczającą ilość pieniędzy. Udało mu się to dzięki niewielkiej pracy jako roznosiciel gazet każdego ranka i oszczędnościom z budki z lemoniadą, którą otworzył podczas ostatnich wakacji. I pewnego dnia jego skarbonka była pełna i w końcu zebrał wystarczającą ilość pieniędzy, aby kupić buty swoich marzeń.

Chłopiec zrezygnował z butów swoich marzeń, aby kupić buty dla biednego kolegi z klasy, a wkrótce do jego domu podjechała ciężarówka, aby go wynagrodzić.
Tego dnia, wracając autobusem ze szkoły do domu, nie mógł przestać o tym mówić Guillermo.

„Guillermo! Udało mi się! Dzisiaj po lekcjach pójdę prosto do sklepu i kupię najlepsze trampki w mieście. Co więcej, zabiorę cię ze sobą, żebyś mógł pójść ze mną do sklepu. To będzie najlepsze uczucie w moim życiu!”

Guillermo szczerze cieszył się ze swojego idola. W tym momencie autobus nagle wjechał w wyboje i jeden z butów Guillermo spadł na podłogę autobusu.

David był oszołomiony widokiem zużytego, poczerniałego buta. Była to para cienkich, niskiej jakości letnich butów, które przetrwały zbyt wiele sezonów. W podeszwie były dziury, płótno się rozpadało, a sznurowadeł nie było widać.

Guillermo, ogarnięty wstydem, upuścił drugi but.

David patrzył na swojego przyjaciela ze łzami w oczach, chowając twarz w dłoniach i cicho, ale niepowstrzymanie płacząc. Przez resztę drogi obaj chłopcy nie wiedzieli, co sobie powiedzieć.

Chłopiec zrezygnował z butów swoich marzeń, aby kupić buty dla biednego kolegi z klasy, a wkrótce do jego domu podjechała ciężarówka, aby go wynagrodzić.
„Bądź gotowy o 5!” David w końcu przypomniał Guillermo o wieczornym planie wizyty w sklepie. David za nic nie poszedłby do sklepu sam. Nie po tym, co zobaczył.

„Ach, David! Przyszedłeś po swoją nową parę butów piłkarskich? Już je zapakowałem, są tutaj”.

„Proszę poczekać, proszę pana. Czy mógłby mi pan pokazać parę tego samego typu, ale w mniejszym rozmiarze?” – powiedział David, wskazując na parę wygodnych butów.

Zawsze pomagaj potrzebującym, kiedy tylko możesz.
Właściciel sklepu, pan Manning, był zdezorientowany. „Ale te, które zapakowałem, są dokładnie w twoim rozmiarze, Dave”.

„Nie dla mnie, dla mojego przyjaciela” – odpowiedział Dave.

Guillermo nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał. Nie mógł pozwolić Davidowi na to.

„Nie, David, nie potrzebuję…”.

Chłopiec zrezygnował z butów swoich marzeń, aby kupić buty dla biednego kolegi z klasy, a wkrótce do jego domu podjechała ciężarówka, aby go wynagrodzić.
David ścisnął dłoń Guillermo i delikatnie mrugnął, aby go uspokoić. „Załatwię to, Guillermo. Zawsze nazywasz mnie swoim bohaterem. Pozwól mi spróbować nim dla ciebie być”.

Pan Manning usłyszał tę rozmowę między chłopcami i poczuł, jak w jego piersi unosi się ciepło miłości i przywiązania. Wiedział dokładnie, co ma zrobić.

„Wow, bardzo ci pasują, kolego. To najlepsze, co mamy w tym sklepie”.

David w końcu był zadowolony z pary butów, które kupił dla swojego przyjaciela. Wstyd Guillermo ustąpił miejsca przepełnionym uczuciom wdzięczności i czystej radości z nieoczekiwanego prezentu.

Kiedy chłopcy wyszli ze sklepu i odjechali na rowerach, pan Manning pomachał ręką do swoich pracowników. „Słuchajcie, musimy natychmiast coś zrobić…”.

„David! Ktoś do ciebie przyszedł! Przyjechał całą ciężarówką”. Matka Davida również nie mogła zrozumieć, kim jest ten dziwny gość.

Chłopiec zrezygnował z butów swoich marzeń, aby kupić buty dla biednego kolegi z klasy, a wkrótce do jego domu podjechała ciężarówka, aby go wynagrodzić.
David podbiegł do drzwi i zobaczył znajomą twarz. Był to pan Manning, właściciel sklepu obuwniczego. „Słyszałem, jak rozmawiałeś ze swoim przyjacielem w sklepie, Dave. Wiem, co zrobiłeś”.

Matka Davida pochyliła się nad nim, a na jej czole pojawiło się podejrzanie.

„Wiem, jak bardzo chciałeś te buty z kolcami i widziałam, jak sprzedawałeś lemoniadę i roznosiłeś gazety. A dzisiaj widziałam, jak zrezygnowałeś z tego marzenia, aby pomóc przyjacielowi, który znalazł się w trudniejszej sytuacji niż ty”.

David spuścił głowę ze wstydu, ale kątem oka dostrzegł dumne spojrzenie matki.

„Myślę, że w dzisiejszych czasach należy doceniać taką dobroć i przyjaźń. Więc śmiało! Wejdź do skrzyni ciężarówki i weź tyle par butów, ile chcesz. Dla ciebie, twojej mamy i bliźniaków… Nie martw się o pieniądze, ja wszystko zapłacę”.

Chłopiec zrezygnował z butów swoich marzeń, aby kupić buty dla biednego kolegi z klasy, a wkrótce do jego domu podjechała ciężarówka, aby go wynagrodzić.
David zawahał się, patrząc na matkę w oczekiwaniu na zgodę. Gdy tylko skinęła głową, rzucił się do ciężarówki z oczami błyszczącymi z podekscytowania.

„Pospiesz się, musimy jeszcze podjechać do twojego przyjaciela. Tam też są darmowe buty dla niego i jego rodziny!”