Dylan i Cole Sprouse byli kiedyś najbardziej lubianymi aktorami dziecięcymi. Od czasu ich popularności minęło już wiele lat. Teraz są już dorosłymi mężczyznami i wiele zmieniło się w ich życiu osobistym i karierze.
Po raz pierwszy zostali zauważeni w programie telewizyjnym. Byli uroczymi, atrakcyjnymi blondynami. Jednak okres dojrzewania stopniowo wpłynął na ich wygląd. Twarze stały się bardziej kanciaste, zmieniły się fryzury. Widać było, że anielski wygląd stopniowo zanika. Zastąpiła go młodzieńcza atrakcyjność.
Po ukończeniu szkoły Cole, zgodnie z obietnicą złożoną menedżerowi, poszedł na przesłuchanie do roli telewizyjnej. Dostał rolę w dramacie „Riverdale”, a jego brat zajął się dubbingowaniem gry.
Cole bardzo nie chciał ponownie związać się z kinem. Było to dla niego trudne. Ponadto zmieniały się jego relacje z celebrytami. Cieszył się, że widzowie są zadowoleni z jego powrotu, ale nie chciał się przed nimi otwierać. Jego życie prywatne pozostawało tajemnicą.
W 2022 roku, w przededniu trzydziestych urodzin, Cole myślał, że wkracza w nową dekadę swojego życia z optymizmem. Teraz czuje się bardziej zorganizowany i zmotywowany, gotowy na nowe możliwości.