52-letnia Heidi Klum postanowiła przypomnieć o sobie i pojawiła się publicznie w przezroczystej sukience. Taki strój wybrała na tydzień mody w Paryżu. Modelka najwyraźniej zapomniała założyć bieliznę, mimo że jej strój był całkowicie prześwitujący. Fani zareagowali dość niejednoznacznie na tak efektowne pojawienie się modelki. Jednak obok młodego męża, który jest od niej młodszy o 17 lat, wyglądała harmonijnie.
Komentatorzy piszą, że kobiety, które odmładzają się po 50. roku życia, wyglądają absurdalnie. Jednak niektórym po prostu jest ich żal, ponieważ nie chcą się starzeć i pogodzić się z liczbą w paszporcie. Heidi postrzega siebie jako młodą i efektowną, dlatego nie rezygnuje z takich stylizacji. Oczywiście na zdjęciach widać, że jej sylwetka zmieniła się z biegiem lat, ale gwiazda czuje się w 100% dobrze. Czy nie jest to najważniejsze?
W komentarzach pojawiło się wiele hejtu. Ludzie piszą, że bliscy powinni byli odwieść ją od takiego postępowania. Ich zdaniem strój nie odpowiada jej wiekowi, dlatego Heidi wygląda w nim absurdalnie. Niektórzy uważają nawet, że kobiety w podobnym wieku powinny być karane za noszenie takich ubrań, aby nie straszyły swoim wyglądem. Fani zgadzają się, że Klum wygląda dobrze jak na swój wiek, ale przezroczysta sukienka to przesada.
Oczywiście znaleźli się też obrońcy. Uważają, że piękna kobieta sama decyduje, w co się ubiera, więc wszystkie te dyskusje są bezsensowne. A co wy możecie dodać? Jakie jest wasze zdanie na temat takich wybryków gwiazd?
