Kiedy 75-letni Richard widzi swoją byłą żonę Vanessę z mężczyzną młodszym od niej o 20 lat, decyduje, że się spotykają i wszczyna kłótnię. Ku jego zaskoczeniu Vanessa ujawnia, że mężczyzna z nią jest ich synem, o którego istnieniu nigdy nie wiedział. Ale to nie jedyny sekret skrywany przez Vanessę.
Richard wracał do domu ze sklepu spożywczego, gdy na progu zatrzymał go nieprzyjemny widok. Jego była żona, Vanessa, szła ramię w ramię z mężczyzną młodszym od niej o około 20 lat.
„Czy ona naprawdę spotyka się już z kimś innym?”
Richard był wściekły. Zobaczył ich wchodzących do kawiarni i pospieszył za nimi. Gorycz uderzyła w niego, gdy zobaczył Vanessę i faceta trzymających się za ręce i uśmiechających się do czegoś przy stoliku przy oknie.
Nie mógł znieść widoku Vanessy kontynuującej swoje życie tak szybko po rozwodzie. Ze złością podszedł do ich stolika.
„Co do cholery, Vanessa?” Richard walnął w stół, zaskakując Vanessę i towarzyszącego jej faceta. „No, no! Moja 72-letnia była żona znalazła sobie nowego mężczyznę zaledwie kilka tygodni po odejściu od męża! Brawo! A jak długo wy dwoje jesteście razem?”.
Vanessa była bardzo zażenowana i błagała Richarda, aby przestał. Simon, mężczyzna z Vanessą, podniósł się z siedzenia.
„Mamo… czy to mój tata?” — zapytał.
Richard był oszołomiony.
„Co powiedziałeś?”
W tym momencie Vanessa zdała sobie sprawę, że nie może ukryć prawdy ani przed byłym mężem, ani przed Simonem.
„Richard, proszę, usiądź. Mam wam coś do powiedzenia… Pamiętasz, jak spotkaliśmy się 54 lata temu… w barze?”. Głos Vanessy zadrżał, gdy przypomniała sobie swoją przeszłość….
Była jesień września 1968 roku. Siedemnastoletnia Vanessa i jej przyjaciele byli podekscytowani tym, że udało im się wymknąć z domu, by zabawić się w pubie.
„Van, jesteś pewna, że twój tata nie widział, jak wymykasz się z domu? Nie chcę, żeby impreza zamieniła się w kościelne kazanie!” — zażartowała jedna z dziewczyn, gdy wpadły do pubu.
Ojciec Vanessy, Alan, był pastorem w lokalnym kościele, więc Vanessa otrzymała surowe wychowanie. Nie wolno jej było wychodzić z przyjaciółmi po zachodzie słońca. Szkółka niedzielna była normą. Mocne trunki i nocne imprezy były surowo zabronione. I zdecydowanie żadnego seksu ani narkotyków.
Vanessa tego nienawidziła. Kochała ojca, ale nie jego ograniczenia. Chciała wieść życie pełne przygód, jak jej przyjaciele. Tej nocy Vanessa zebrała się na odwagę i wymknęła się z domu, gdy rodzice już spali, i poszła z przyjaciółmi do pubu.
Rock and rollowe melodie grały w tle, gdy nastolatki udały się do wolnego stolika i zanurzyły się w blichtrze i przepychu nocnego życia. Wkrótce Vanessa i jej przyjaciółka Carla udały się do baru na drinka.
„Przy okazji, słyszałam, że Dylan i jego przyjaciele będą tu dziś wieczorem!” powiedziała Carla.
„To koniec między mną a Dylanem! Kropka! Nie chcę nawet o nim rozmawiać!” odpowiedziała Vanessa.
Niedawno zerwała z Dylanem, więc świadomość, że będzie w pubie, zirytowała Vanessę. Usiadła przy barze i zamówiła martini. Gdy sączyła drinka, podszedł do niej przystojny nieznajomy.
„Witaj, piękna!” — powiedział 21-latek, pochylając się bliżej Vanessy. „Nazywam się Richard. Mogę postawić ci drinka?”
Vanessa była nowicjuszką w piciu mocnych trunków i czuła się, jakby gwiazdy wystrzeliły wokół jej głowy. Kiedy spojrzała na Richarda, wydawał się przystojny i nie mogła oprzeć się jego urokowi.
„Z przyjemnością! Vanessa uśmiechnęła się i spojrzała uwodzicielsko na Richarda. Zakochała się w nim od pierwszego wejrzenia.
Richard i Vanessa rozmawiali tak, jakby znali się od zawsze i tańczyli do muzyki jazzowej grającej w tle.
„Jestem nowy w tym mieście — powiedział Richard, obejmując Vanessę i przyciągając ją bliżej. „Przyjechałem tu w interesach. Może się przejedziemy? Może oprowadzisz mnie po okolicy?
„Z przyjemnością… ale robi się późno — powiedziała Vanessa, patrząc na zegarek.
Jednak natychmiast zmieniła zdanie, gdy zobaczyła, jak rozczarowany był Richard. Był zbyt czarujący, by mogła mu odmówić i zgodziła się z nim pójść.
Ta noc stała się dla Vanessy po prostu magiczna. Ona i Richard jechali przez tętniące życiem ulice, śmiejąc się i rozmawiając. Całowali się namiętnie i wkrótce Vanessa znalazła się w ramionach Richarda, doświadczając swojej pierwszej intymności. To było jak bajka.
Po ubraniu pocałowali się jeszcze raz, a potem Richard odwiózł Vanessę do domu. Vanessa zakradła się do swojej sypialni, a każda cząstka jej serca pragnęła, aby z nim została. Patrzyła przez okno, jak Richard macha jej na pożegnanie i znika w nocy.
Vanessa postanowiła zapomnieć o tej nocy i żyć dalej, aż trzy tygodnie później poczuła mdłości.
„Vanessa, co się stało?” Macocha Vanessy, Rebecca, zapukała do drzwi łazienki. „Słyszałam wszystko, Vanessa. Lepiej wyjdź i wyjaśnij, dlaczego płaczesz”.
Chwilę później z łazienki wyłoniła się zrozpaczona Vanessa, trzymając się za brzuch i wycierając twarz. „Mam mdłości… strasznie boli mnie głowa”.
„Dlaczego trzymasz się za brzuch, skoro boli cię głowa?
Zimny i podejrzliwy ton Rebeki sprawił, że Vanessa zamarła. „Dziewczyno, jak myślisz, kogo próbujesz oszukać?
„Powiedziałam, że jest mi niedobrze — jąkała się Vanessa i pobiegła do łazienki zwymiotować. Najgorsze obawy Rebeki potwierdziły się, gdy zobaczyła swoją nastoletnią pasierbicę opróżniającą żołądek do toalety.
„Vanessa, powiedz mi prawdę — Rebecca spojrzała ponuro w oczy dziewczyny — czy miałaś z kimś intymność? Jesteś w ciąży?”
Vanessa rozpłakała się. Zdała sobie sprawę, że nie ma wyjścia i wyznała macosze swój sekret. Początkowy szok Rebeki został szybko zastąpiony oburzeniem, gdy dowiedziała się, że ciąża Vanessy była wynikiem jednonocnej przygody, a nie lekkomyślnej chwili z chłopakiem.
„Boże… Spałaś z nieznajomym? Rebecca potrząsnęła Vanessę za ramię. „Twój ojciec będzie zawstydzony… i jak długo możesz to ukrywać? To dziecko nie dorośnie bez ojca… słyszysz mnie?
„Jutro wieczorem zabiorę twojego ojca do restauracji. W międzyczasie powiesz Dylanowi, że chcecie do siebie wrócić. Przyprowadzisz Dylana do domu i…” Rebecca zrobiła pauzę, ponieważ zwykle nie radziła córce „… spędzić z nim noc. To jedyny sposób na uniknięcie skandalu. Aborcja nie wchodzi w grę.”
Vanessa przytaknęła. Żałowała, że wymknęła się tamtej nocy i spotkała Richarda w barze. Każda chwila, która wtedy wydawała się magiczna, teraz ją prześladowała.
Oszukanie Dylana było złe, ale nie mogła przyznać się ojcu do tego, co zrobiła. Vanessa spędziła długą, bezsenną noc, zastanawiając się, co zrobić. W końcu podjęła trudną decyzję i następnego dnia podeszła do Dylana w parku. Zgodził się zjeść z nią kolację.
Kiedy Dylan przyszedł, Vanessa usiadła z nim na kanapie i wcieliła swój plan w życie.
„Proszę, wybacz mi, kochanie”, Vanessa pochyliła się do Dylana i położyła mu rękę na kolanach. „Popełniłam ogromny błąd… będąc sama, zdałam sobie sprawę, że to ty… że myliłam się zrywając z tobą. Przepraszam. Kocham cię… na zawsze!”
Dylan owinął ramiona wokół twarzy Vanessy i spojrzał jej w oczy. Był wniebowzięty, gdy to powiedziała.
Objęli się, a wieczór zakończył się zgodnie z planem: Dylan zaniósł Vanessę do jej sypialni na piętrze i kochali się.
Dwa tygodnie później, Dylan przyszedł do domu rodziny Vanessy na kolację. Później on i Vanessa rzucili bombę na jej ojca, informując go, że jest w ciąży.
Alan był wściekły na córkę, ale myśl o zostaniu dziadkiem uspokoiła go. A Dylan wydawał się miłym facetem z bogatej rodziny, który postąpiłby właściwie. Tak więc pod koniec poważnej rozmowy Alan przybrał szczęśliwą minę.
Miesiące mijały, a w wieku 18 lat Vanessa została przewieziona na oddział porodowy, kiedy zaczęła rodzić. Kilka godzin później Dylan płakał z radości, trzymając syna w ramionach i przedstawiając go rodzicom i najbliższym krewnym zgromadzonym na oddziale porodowym.
Dwa dni później para przygotowywała się do powrotu do domu z synem, gdy do pokoju wtargnął lekarz i nalegał na rozmowę z Dylanem w jego gabinecie.
Dylan był zdziwiony, ale poszedł za lekarzem do jego gabinetu. Wkrótce potem wrócił do pokoju Vanessy, gdzie zebrali się wszyscy jego krewni i rodzice Vanessy, aby zabrać ją i dziecko do domu.
„KŁAMIESZ!” Dylan wpadł do pokoju i skonfrontował się z Vanessą. „TO NIE JEST MOJE DZIECKO!”
Wszyscy sapnęli, gdy Dylan opowiedział, co właśnie powiedział lekarz. Dziwne uczucie wkradło się do jelit Vanessy, gdy zdała sobie sprawę, że będzie miała wiele do wyjaśnienia.
„Wstydź się, że mi to robisz — mruknął Dylan. „Jak mogłeś pomyśleć, że będę ojcem czyjegoś dziecka? Czy to był twój plan… czy twoi rodzice też brali w tym udział? To nie w porządku! Mamo… tato… chodźmy. Nie chcę mieć nic więcej wspólnego z nią ani z dzieckiem”.
Vanessa błagała i płakała. Ale tego samego dnia Dylan wybiegł z pokoju i zniknął z jej życia. Po powrocie do domu błagała ojca, by jej wybaczył, ale Alan był wściekły i zawstydzony.
„Jesteś hańbą dla mojej rodziny”, krzyczał Alan.
„Brzydzę się tobą. Nie chcę cię nawet widzieć. Jak mogę stanąć przed wszystkimi w mieście… i w kościele? Co im powiem, gdy zapytają mnie, kto jest ojcem tego dziecka?”.
Te słowa raniły Vanessę jak sztylety. Zdała sobie sprawę, że nigdy nie odzyska zaufania ojca, ani nie będzie w stanie prowadzić normalnego życia w tym mieście, ponieważ ludzie już o niej plotkowali.
„…Podjęłam więc rozdzierającą serce decyzję. Pocałowałam moje piękne dziecko po raz ostatni, zanim oddałam je do adopcji i wyjechałam z miasta” — Vanessa zakończyła swoją opowieść ze łzami w oczach.
„Sześć miesięcy później spotkałam cię na wystawie sztuki w nowym mieście, do którego się przeprowadziłam, Richard. Wiesz wszystko, co wydarzyło się później!
„Dlaczego nie powiedziałaś mi prawdy?” zapytał Richard, czując się zszokowany. „Mogliśmy zabrać Simona do naszego domu i wychować go. Nasz syn tam był… a ty trzymałaś to w tajemnicy przez te wszystkie lata? Jak mogłaś, Vanesso? To dlatego nigdy nie chciałaś mieć dzieci?
„Chciałam wyznać wszystko, kiedy wznowiliśmy nasz związek. Poszłam do schroniska…” odpowiedziała rozczarowana Vanessa. „Ale było już za późno. Jedna rodzina już go adoptowała i zabrała za granicę. Nie mogłam zmusić się do urodzenia kolejnego dziecka”.
Richard był oszołomiony rozwojem wydarzeń. „Jak nas znalazłeś, Simon?
„Mój ojciec powiedział mi, że zostałem adoptowany przed śmiercią — odparł Simon. „Dał mi informacje o mojej biologicznej matce. Później sprawdziłem akta w sierocińcu. Szukałem mamy przez ponad sześć miesięcy. Dwa dni temu spotkałem ją po raz pierwszy!”.
„Cóż… nigdy nie myślałem, że w wieku 75 lat nauczę mojego 53-letniego syna jego pierwszej lekcji!” — powiedział Richard. „Mam nadzieję, że teraz wiesz, że lepiej być prawdomównym… i dawać ludziom drugą szansę! Dotyczy to zarówno twojej matki, jak i mnie!”.