„Bodyguard” to jeden z tych filmów, które pozostają w pamięci bez względu na upływ czasu.
Kevin Costner bez wątpienia doskonale zagrał swoją rolę. A Whitney? Whitney była po prostu niesamowita.
Nigdy nie zapomnę, jak po raz pierwszy obejrzałem ten film — na początku lat 90. — i wszystko sprowadzało się do muzyki, dramatu i tej niezaprzeczalnej chemii między nimi.
Szczerze mówiąc, „Bodyguard” był na ustach całego miasta w 1992 roku i były ku temu ważne powody. Zarówno Kevin, jak i Whitney byli u szczytu kariery i magicznie było obserwować ich w tym momencie.
Ale oczywiście nie wszyscy się z tym zgadzali. Krytycy być może skrytykowali film, ale szczerze mówiąc, nie mieli pojęcia, o czym mówią. Film stał się wydarzeniem kulturalnym, obrazem tej idealnej epoki.
Посмотреть эту публикацию в Instagram
Whitney w swoim pierwszym filmie była siłą, z którą trzeba było się liczyć. Świeciła jak rzadki diament, a patrząc, jak śpiewa te niezapomniane piosenki, wydawała się nieosiągalna. Mariah Carey, Janet Jackson, Madonna — wszystkie miały swój czas, ale Whitney naprawdę weszła na nowy poziom supergwiazdorstwa dzięki temu filmowi. Kto może zaprzeczyć, że „I Will Always Love You” stało się jej piosenką?
Porozmawiajmy teraz o kilku rzeczach zza kulis — o wpadkach, ukrytych błędach i usuniętych scenach, które sprawiły, że film stał się jeszcze bardziej kultowy w dziwny, ale uroczy sposób. Wiecie, o jakich wpadkach mówię — o tych, które nie umniejszają wielkości filmu, ale sprawiają, że chce się powiedzieć: „Hej, chwileczkę!”.
17 lat od scenariusza do ekranu
Film „Bodyguard” wszedł do kin 25 listopada 1992 roku, ale czy wiesz, że scenariusz został po raz pierwszy napisany przez Lawrence’a Kasdana już w 1975 roku?
Wtedy Kasdan wyobrażał sobie Dianę Ross i Steve’a McQueena w rolach głównych. Byłaby to dość nietypowa wersja filmu!
Pogrzeb
Nie wiem, ile osób to zauważyło, ale oto jeden z błędów w filmie „Bodyguard”, który wielu mogło przeoczyć.
Kiedy Frank i Rachel wracają z pogrzebu, po lewej stronie przedniej szyby wisi tabliczka z napisem „FUNERAL” (pogrzeb). Ale już po dwóch sekundach tabliczka w magiczny sposób pojawia się po prawej stronie.
Lalki na łóżku
Oto kolejny zabawny błąd, który być może przeoczyliście! Kiedy Frank kładzie Rachel do łóżka, przenosi wszystkie lalki na jedną stronę.
Ale kiedy ona leży, obok niej nadal siedzi jedna lalka. Nie jest to aż tak duży problem, ale kto zwraca uwagę na lalki, gdy jest pochłonięty emocjonalną atmosferą filmu i chemią między Costnerem a Whitney.
Faktyczny błąd
W filmie jest moment podczas sceny z Oscarem, który po prostu nie pasuje. Rachel Marron (graną przez Whitney Houston) ogłaszają zwycięzcą w kategorii „Najlepsza aktorka”, a kiedy wstaje, aby wejść na scenę, siedzi znacznie dalej, niż można by się spodziewać — gdzieś w 20. rzędzie. Tradycyjnie nominowani do nagrody dla najlepszego aktora i aktorki siedzą w pierwszych rzędach, więc wydaje się to nieco dziwne.
Następnie scena zwalnia, gdy Rachel przechodzi przez przejście, ściskając dłonie gratulujących jej gościom. Ale rzecz w tym, że kamera zatrzymuje się na niej dla uzyskania dramatycznego efektu. Daje to reżyserom wystarczająco dużo czasu, aby skupić się na tajemniczej postaci w tłumie, potencjalnym mordercy, który próbuje do niej strzelić. Wszystko to ma na celu stworzenie napięcia — i rozumiemy to — ale jest to również nieco niezgodne z rzeczywistością, jak naprawdę przebiega ceremonia wręczania Oscarów.
Scena strzelaniny
Na pewno pamiętacie pełną napięcia scenę, w której Kevin Costner rzuca się w kierunku Whitney Houston podczas ceremonii rozdania Oscarów, aby uratować ją przed śmiertelnym strzałem, prawda?
Po tym, jak Frank (Kevin Costner) zostaje postrzelony, wywożą go ze szpitala na wózku inwalidzkim i jeśli przyjrzeć się uważnie, można zauważyć dziwny szczegół: nie ma on na sobie maski tlenowej, chociaż podłączono mu kroplówkę.

Można by pomyśleć, że to tylko drobny szczegół, ale w rzeczywistości jest to dość rażący błąd merytoryczny. W prawdziwym życiu po postrzale, zwłaszcza takim, który powoduje znaczną utratę krwi, osoba ta z pewnością będzie miała na sobie maskę tlenową, aby pomóc jej oddychać i ustabilizować stan.
Być może twórcy filmu świadomie postanowili pominąć ten szczegół, aby widzowie mogli lepiej przyjrzeć się twarzy Costnera w tym dramatycznym momencie. Jest to jeden z tych błędów, które nie psują filmu, ale jeśli się uważnie przyjrzeć, trudno go nie zauważyć.
Różowa opaska na ręce
Jeśli przyjrzysz się uważnie scenie, w której postać Kevina Costnera, Frank, zostaje postrzelona, zauważysz szczegół, który może umknąć Twojej uwadze podczas pierwszego oglądania.
Frank nosi różową opaskę na ręce. Może się to wydawać przypadkowym szczegółem, ale w rzeczywistości jest to związane z innym niedopatrzeniem, które miało miejsce wcześniej w filmie. Kiedy Frank i Rachel wchodzą na ceremonię rozdania Oscarów, są dwa ujęcia, w których skanowane są różowe bandaże.
Na pierwszym ujęciu widać, że kod kreskowy jest skanowany poprawnie, co jest całkiem logiczne. Jednak w drugim ujęciu skanowana jest tylko perforowana część opaski, która w rzeczywistości niczego nie rejestruje.
Dolly Parton napisała piosenkę
Prawie zapomniałem, że to Dolly Parton napisała i pierwotnie wykonała piosenkę „I Will Always Love You”. Szczerze mówiąc, nie sądzę, żebym zgadł, gdyby to pytanie pojawiło się w quizie muzycznym. Łatwo jednak zrozumieć dlaczego, ponieważ kultowa wersja tej piosenki w wykonaniu Whitney Houston całkowicie wyniosła ją do rangi klasyka.
W rzeczywistości za tym, jak ta piosenka stała się nieśmiertelna, kryje się dość interesująca historia. W wywiadzie dla programu Grahama Nortona Dolly Parton opowiedziała, że kiedy po raz pierwszy zaproponowano jej wykorzystanie piosenki w filmie, wysłała ją, a potem jakoś o tym zapomniała.
Ale pewnego dnia, kiedy wracała z biura do domu w Nashville, usłyszała wersję Whitney Houston w radiu. Dolly musiała zatrzymać się na poboczu drogi, aby wysłuchać całej piosenki, ponieważ była tak poruszona tym, jak pięknie została wykonana.

Była to pierwsza rola Whitney Houston w filmie, a Kevin Costner, który był również jednym z producentów, walczył o to, aby została ona zatwierdzona do tej roli.
„Kiedy chciałem, aby Whitney zagrała w filmie „Bodyguard”, nie zdawałem sobie sprawy, że to taki odważny krok” – powiedział Costner. „Nie wydawało mi się to wcale odważnym posunięciem. Uważałem ją za najsłodszą dziewczynę, jaką kiedykolwiek widziałem”.
Dla Costnera był to wyjątkowy film z wielu powodów.
Został skrytykowany za wybór Whitney Houston do tej roli; cyniczni producenci studia uważali, że w romantycznym związku między Afroamerykanką a jego postacią, Frankiem Farmerem, jest coś dziwnego.
„Po prostu wydawało mi się, że była najlepszym wyborem” — wyjaśnił. „Nie czułem, że próbuję przekroczyć granicę. Nie wyobrażałem sobie nikogo, kto nie chciałby jej pocałować”.
Ostatni pocałunek
Film „Bodyguard” wszedł na ekrany w 1992 roku. Odniósł międzynarodowy sukces i stał się drugim najbardziej kasowym filmem roku na całym świecie, chociaż krytycy nie byli nim szczególnie zachwyceni.
Niemniej jednak w tamtym momencie stał się dziesiątym najbardziej kasowym filmem wszech czasów.
„Nie wiem, na czym polega sekret tego filmu” — powiedział Kostner Beach Palm Post.
„Może to był związek, który był bardzo realistyczny, tak jak opisał go Lawrence Kasdan. Może chodziło o to, że (jego postać, ochroniarz) nie był zainteresowany jej bykami. Ona była divą, a on mówił jej: „Jestem tu, żeby cię chronić, a nie pomagać ci w zakupach”. W relacjach między mężczyzną a kobietą są pewne dobre momenty, które są naprawdę bardzo zdrowe. Idea, że ktoś jest gotów cię chronić, to coś wyjątkowego, czego wszyscy pragniemy w naszym życiu”.

„I być może to ostatni pocałunek” – mówi Costner.
Tak, ostatni pocałunek. Legendarny finał filmu, w którym Costner i Houston całują się na lotnisku, a w tle słychać jej kultową wersję piosenki „If I Will Always Love You”. Był to wzruszający i piękny moment, który zmienił również karierę Whitney Houston.
Kilka scen miłosnych zostało wyciętych
Ach, wszyscy pamiętamy ten słynny pocałunek między Whitney i Kevinem na końcu, prawda? Ale czy wiecie, że w rzeczywistości były bardziej gorące sceny, które pozostały na podłodze montażowni?
Tak, Costner i Houston nakręcili kilka dodatkowych scen miłosnych, ale nie znalazły się one w ostatecznej wersji filmu. W jednej z nich Frank rozbierał Rachel po tym, jak wyniósł ją z klubu — zdecydowanie nie jest to typowa scena dla filmu.
Ale rzecz w tym, że Whitney nie chciała tego. Nie zamierzała rozbierać się przed kamerami. W wywiadzie dla Vanity Fair w 1992 roku wyraziła się dość jasno: „Nie będą mi mówić, żebym się rozbierała. Nie zatrudniono mnie po to, żebym pokazywała swój tyłek. Nie uważam, że to mój największy atut”. To się nazywa pewność siebie!
Jedna osoba zginęła na planie filmowym
Niestety, wypadki są smutną rzeczywistością podczas kręcenia filmów, ale to, co wydarzyło się na planie filmu „Bodyguard”, było naprawdę tragiczne i nie powinno było mieć miejsca.
3 stycznia 1992 roku podczas kręcenia sceny w centrum Los Angeles kierowca ciężarówki William Vitaliano został przygnieciony między dwoma zderzającymi się dźwigami z oświetleniem. Wypadek był straszny, a Vitaliano zmarł tragicznie wkrótce po przewiezieniu do szpitala.
Wypadek ten głęboko wstrząsnął wszystkimi osobami związanymi z filmem. Warner Bros. przeprowadziło dochodzenie w sprawie wypadku, a w 1994 roku rozstrzygnięto pozew wniesiony przeciwko producentom sprzętu na kwotę, która nie została ujawniona.
Na plakacie nie ma Whitney
Ci, którzy pamiętają plakat filmu „Bodyguard” (być może w tamtych czasach wisiał on nawet na ścianie w Twoim domu?), wiedzą, że jest to dość dramatyczny obraz, mający na celu przyciągnięcie uwagi widzów. Przedstawia on ochroniarza Kevina Costnera wynoszącego postać Whitney Houston, Rachel, z klubu po tym, jak została otoczona przez zbyt entuzjastyczny tłum.
Ale czy wiesz, że ten plakat wywołał pewne kontrowersje? Niektórzy uważali, że studio celowo ukryło twarz Houston, aby zminimalizować znaczenie międzyrasowego romansu, który stanowił podstawę filmu. Houston szybko zaprzeczyła tym zarzutom w wywiadzie dla magazynu Rolling Stone w 1993 roku, mówiąc: „Ludzie wiedzą, kim jest Whitney Houston – jestem czarna. Nie da się tego ukryć”.

Jednak Costner powiedział, że studio faktycznie chciało, aby Houston pojawiała się w kadrze częściej, ponieważ przyciągała ogromną uwagę widzów. Kadr, w którym przytula się głową do jego ramienia, był w rzeczywistości jego pomysłem. Powiedział Entertainment Weekly: „Wybrałem to zdjęcie, ponieważ zrobił je mój przyjaciel Ben Glass… było bardzo wyraziste”. I mały sekret: „W rzeczywistości to nawet nie była Whitney. Ona poszła do domu, a to była jej dublerka”. Oto magia kina!
Patrząc wstecz, nie zmieniłbym niczego. Pomimo błędów i niedoskonałości, ten film zawsze będzie zajmował szczególne miejsce w moim sercu. Whitney, zawsze będziesz moją dziewczyną. Spoczywaj w pokoju, tęsknimy za tobą. A Kevin, jesteś prawdziwym profesjonalistą. Razem stworzyliście „Bodyguard”, wieczny klasyk, którego nigdy nie zapomnę.