Zgodziłam się pomóc przyjaciółce w nocnej opiece nad dziećmi, ale jej mąż zostawił mi wiadomość, która sprawiła, że wszystko przemyślałam.

Nigdy nie byłam osobą, która kwestionowałaby małżeństwa innych ludzi.

Zawsze wierzyłam we wspieranie przyjaciół, nawet jeśli nie do końca rozumiałam ich sytuację.

Zgodziłam się pomóc przyjaciółce w nocnej opiece nad dziećmi, ale jej mąż zostawił mi wiadomość, która sprawiła, że wszystko przemyślałam.
Z takim nastawieniem zgodziłam się pomóc, gdy moja najlepsza przyjaciółka Sophie poprosiła mnie o przysługę pewnego piątkowego wieczoru.

Ona i jej mąż Derek zaplanowali długo oczekiwany wieczór we dwoje, aby uczcić rocznicę ślubu.

Jednak, jak to często bywa, ich opiekunka w ostatniej chwili odwołała plany.

Sophie, ogarnięta lekką paniką, zwróciła się do mnie.

„Proszę, możesz pomóc? To tylko na kilka godzin. Dzieci cię uwielbiają i obiecuję, że będzie łatwo”.

Zgodziłam się bez namysłu.

Sophie i Derek mieli dwójkę uroczych dzieci, pięcioletniego Maxa i trzyletnią Lily, a ja zawsze uwielbiałam spędzać z nimi czas.

Poza tym, to było tylko kilka godzin.

Co mogło pójść nie tak?

Kiedy dotarłem do ich domu, wszystko wydawało się zupełnie normalne.

Zgodziłam się pomóc przyjaciółce w nocnej opiece nad dziećmi, ale jej mąż zostawił mi wiadomość, która sprawiła, że wszystko przemyślałam.
Sophie i Derek byli ubrani do wyjścia, a dzieci były już w piżamach i szykowały się do spania.

Szybko wymieniliśmy uściski i wkrótce odjechali, a ich samochód zniknął na końcu podjazdu.

Wieczór zaczął się spokojnie.

Max czytał swoją ulubioną książkę, a Lily bawiła się cicho w salonie.

Czułem się komfortowo, nawet zadowolony, obserwując ich.

Dom był ciepły i przytulny, wszystko było dokładnie tak, jak powinno.

Ale potem, około godziny mojego zegarka, dostałam SMS-a od Dereka.

Nie spodziewałem się niczego od niego — w końcu on i Sophie świętowali swoją rocznicę — ale wiadomość natychmiast przykuła moją uwagę.

„Cześć. Mam nadzieję, że dobrze sobie radzisz z dziećmi. Wiem, że Sophie poprosiła cię o opiekę nad nimi, ale zastanawiałem się, co u ciebie. Jak się naprawdę czujesz?”

Wpatrywałem się w ekran, zdezorientowany.

Co on chciał przez to powiedzieć?

Nie miałam powodu, by myśleć, że coś jest nie tak.

Zastanawiałem się, czy odpowiedzieć, ale postanowiłem pozostawić to bez echa.

Zgodziłam się pomóc przyjaciółce w nocnej opiece nad dziećmi, ale jej mąż zostawił mi wiadomość, która sprawiła, że wszystko przemyślałam.
Może to było tylko przyjacielskie pytanie.

Sophie zawsze żartowała, że Derek jest nadopiekuńczy, jeśli chodzi o dzieci, więc nie wydawało się to niczym dziwnym.

Ale potem przyszedł kolejny SMS.

„Słuchaj, wiem, że Sophie może być trudna.

Zawsze jest zajęta pracą i dziećmi i mam wrażenie, że ostatnio w ogóle nie zwraca na ciebie uwagi.

Ale jak jest naprawdę?

Jesteś szczęśliwy?

Zasługujesz na to”.

Dreszcz przebiega mi po kręgosłupie.

Czy Derek ze mną flirtuje?

Nie chciałam wyciągać pochopnych wniosków, ale w jego słowach było wyraźnie coś intymnego.

To było zbyt osobiste jak na przypadkowe pytanie o moje samopoczucie.

Szybko ponownie przeczytałam wiadomość, próbując znaleźć w niej sens.

Zgodziłam się pomóc przyjaciółce w nocnej opiece nad dziećmi, ale jej mąż zostawił mi wiadomość, która sprawiła, że wszystko przemyślałam.
Dlaczego Derek zadawał mi takie pytania?

Sophie i ja przyjaźniłyśmy się od lat.

Spędziłyśmy razem niezliczone wieczory, powierzając sobie najgłębsze sekrety.

Nigdy nie czułam do Dereka nic poza przyjaźnią i myślałam, że on czuje to samo do mnie.

Ale wtedy mój telefon znów zawibrował.

„Zawsze uważałem cię za silną kobietę, Amando. Podziwiam to w tobie.

Ciężko mi patrzeć, jak Sophie bierze cię za pewnik”.

Zamarłam.

Mój oddech się zatrzymał.

To nie był już tylko niewinny tekst.

Wyglądało to na coś więcej — coś skomplikowanego.

Czy Derek próbował mną manipulować?

Zgodziłam się pomóc przyjaciółce w nocnej opiece nad dziećmi, ale jej mąż zostawił mi wiadomość, która sprawiła, że wszystko przemyślałam.
Poczułam, jak serce wali mi gorączkowo w piersi, gdy ponownie przeczytałam jego słowa.

Znałam Dereka od dawna, ale nigdy nie poznałam go w taki sposób.

Jasne, potrafił być czarujący, ale zawsze był dla mnie wyjątkowo miły, jak starszy brat.

A jednak te wiadomości wydawały się… inne.

Szybko spojrzałam na dzieci, które wesoło bawiły się na podłodze, zupełnie nieświadome napięcia, które czułam.

Nie wiedziałam, jak zareagować.

Czy powinnam go całkowicie zignorować?

Czy powinnam powiedzieć Sophie?

Czułam się osaczona, nie wiedząc, co robić.

Część mnie chciała to natychmiast przerwać i udawać, że nic się nie stało, ale w głębi duszy wiedziałam, że to tylko pogorszyłoby sprawę.

Derek przekraczał swoje granice, a ja nie mogłam udawać, że tego nie zauważam.

Przyszła kolejna wiadomość i tym razem była inna.

„Zawsze byłem przy tobie, Amando. Wiele przeszłaś i widziałem, jak bardzo Sophie była ostatnio zajęta.

Zgodziłam się pomóc przyjaciółce w nocnej opiece nad dziećmi, ale jej mąż zostawił mi wiadomość, która sprawiła, że wszystko przemyślałam.
Może nadszedł czas, abym choć raz się tobą zaopiekował.

Moglibyśmy nawiązać prawdziwą więź. Co ty na to?”

Mój żołądek się skręcił.

Trudno mi było uwierzyć własnym oczom.

Czy on mówił poważnie?

Czy naprawdę sugerował coś niestosownego, nawet jeśli Sophie była zaledwie kilka mil dalej, świętując ich rocznicę?

Zanim zdążyłam zdecydować, co zrobić, zadzwonił dzwonek do drzwi.

Wzdrygnęłam się, a moje serce waliło jeszcze mocniej.

To byli Sophie i Derek.

Wrócili wcześniej.

Szybko wyciszyłam dźwięk w telefonie, starając się zachowywać naturalnie.

Sophie weszła pierwsza, promieniejąc szczęściem.

„Nie zamierzaliśmy wracać tak wcześnie — powiedziała ze śmiechem. — Jak się wszyscy mają?

Przytaknąłem szybko, siląc się na uśmiech.

Zgodziłam się pomóc przyjaciółce w nocnej opiece nad dziećmi, ale jej mąż zostawił mi wiadomość, która sprawiła, że wszystko przemyślałam.
„Wszystko w porządku. Dzieci już śpią.

Sophie przytuliła mnie mocno i podziękowała za pomoc.

Widziałem, że była w świetnym nastroju, zupełnie nieświadoma tego, że wciąż byłem roztrzęsiony po korespondencji z Derekiem.

Ale uczucie niepokoju nie zniknęło.

Gdy się rozgościli, wymknęłam się do kuchni, by uporządkować myśli.

Wciąż przetrawiałam wiadomości, które wysłał Derek.

Czy powinnam była powiedzieć Sophie?

Czy powinnam skonfrontować się z Derekiem twarzą w twarz?

Część mnie chciała zrobić jedno i drugie, ale nie chciałam rujnować ich rodziny.

Ostatecznie zdecydowałam się na razie milczeć.

Ale tej nocy, leżąc w łóżku, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że coś się zmieniło.

Derek wyraźnie przekraczał granice i nie byłam pewna, czy mogę to dłużej ignorować.

Musiałam znaleźć sposób na poradzenie sobie z tym bez niszczenia wszystkiego wokół mnie, ale nie mogłam zaprzeczyć, że Derek sprawił, że zaczęłam kwestionować wszystko.

Czy naprawdę był mężczyzną, za jakiego uważała go Sophie?

A może za jego wyglądem czaiło się coś mroczniejszego?

Zgodziłam się pomóc przyjaciółce w nocnej opiece nad dziećmi, ale jej mąż zostawił mi wiadomość, która sprawiła, że wszystko przemyślałam.
A co najważniejsze, jak sobie z tym poradzić, nie tracąc najlepszego przyjaciela?